Ciernisty Las
Idź do strony Poprzedni 1, 2

Czarny Świt

- To spójrz w taflę wody! - odcięła mu się równie pogardliwie.

Tvetto

Uhmm... Chcesz wojny...? - spytał celowo przesłodzonym głosem

Czarny Świt

xDD Nasze postacie jak zwykle na początku się kooochają xDD

Zignorowała zaczepki ogiera idąc w swoją stronę. W końcu wyszła polanę. Z pokaleczonych nóg ciekła krew, jednak klaczy to nie przeszkadzało, rozsiewając dookoła krople szkarłatnego płynu obeszła polankę dookoła i spojrzała w górę. Korony drzew tworzyły szczelny baldachim, jednak w jednym miejscu była 'okrągła' dziura. Przez nią właśnie polankę zalewało światło księżyca w pełni. Ruda wystawiła pysk do światła i zmrużyła powieki napawając się jego blaskiem.

Tvetto

* Ojj, tak Razz

*

Zignorował jej zachowanie. Stanął pośród drzew i wdychał leśne powietrze

Czarny Świt

Zastanawiała się, czy nie zrobić mu na złość i nie puścić bąka oO

Tvetto

xD. Spojrzał tęsknie na horyzont oO