Znaleziono 44 wyników

Okami ze spokojem podeszła do Tvetto i również bez skrupułów ugryzła go w zad, raniąc do krwi, po czym poprawiła kopem. Zostawiła ślad, nie trafiła jednak tam gdzie celowała. Stanęła pomiędzy nim a cz ...

Nawet Ci kliknęłam ;D

Primo - to NIE jest RPG (;

A o Koniach, kotach a także psach również można na nim porozmawiać bez przeszkód (;

Spojrzała na ogiera po czym powróciła do skubania trawy. Odpłynęła w swoje myśli.

Położyła uszy po sobie. Nie podobało jej się zachowanie klaczy.
- Aaaaa.... a więc jestem w żołądku - powiedziała rozbawiona. - Którędy na światło dzienne ? Dziwne, bo mam tyle lat ile ta dziewczynk ...

- Zabijać ? Ona ? Z tej wioski ? - spytała rozbawiona. - Posłuchaj siebie. Jesteś pełna nienawiści, żalu i goryczy. To cię może zniszczyć. Ci ludzie - powiedziała patrząc za dziewczynką - zabrali ci t ...

Trąciła dziecko lekko pyskiem by odeszło, zasłoniła je tym samym szyją. Czy zrobiła to umyślnie ?
- Nie patrz tak na nią. Jest jeszcze młoda - powiedziała ciepło patrząc za ludzkim dzieckiem. - Najw ...

Milczała patrząc na nią ze zdziwieniem.
Nie rozumiała tego zachowania, poszła jednak za klaczą cicho, chcąc dodać jej otuchy. Nie zauważyła dziecka, które szło za nią. Dostrzegła dziewczynkę dopiero ...

- A kto powiedział, że nie mamy ? - spytała ze śmiechem unosząc łeb i spoglądając ze spokojem na człowieka. Zastrzygła uchem słysząc po raz kolejny ujadanie psa. Kiedy odwróciła wzrok zobaczyła już Ca ...

- Uspokój się - powiedziała łagodnie, widząc zdenerwowanie klaczy. Długo zastanawiała się co jej odpowiedzieć. Czy ma opowiadać przeszłość ?
- Odwiedzam swoją... rodzinę - powiedziała po chwili waha ...

Uśmiechnęła się.
-Masz racje. Ona ma taki... inny, lepszy smak. Domyślam się, że to ze względu na nich - powiedziała omiatając wzrokiem konie stajenne.

http://www.krolikiigryzonie.fora.pl/

Zapraszam Was na moje forum - KiG. Atmosfera wręcz rodzinna, informacji i ciekawostek sporo (;
Zapraszam ! ^ ^

Przez dziurę w ogrodzeniu weszła na pastwisko i pasła się na jego skraju spokojnie, patrząc na inne konie oraz obserwując ludzi.

Widząc ludzi cofnęła się nieco w las, jednak nadal było widać ją na tle ciemnych drzew. Wyszła ze swego 'ukrycia' i spojrzała na ogiera. Parsknęła coś cicho i ostrożnie wyszła z gęstwiny.

Z lasu na skraju pastwiska wyłonił się łeb siwej klaczy. Obserwowała ludzi i koni. Ku własnemu zdumieniu zauważyła tam Calypto. Stała spokojnie, wiatr powiał w jej plecy niosąc zapach ku pastwisku. Pi ...